25 lipca 2017
Filip i Tatiana w jeden piękny letni dzień wybrali się ogórkiem do ślubu. Cieszę się bardzo, że mogłam tego dnia brać udział w tym zamieszaniu. To była niesamowicie wesoła współpraca i co więcej mamy kontakt do dziś 🙂 Wspomniałam już, że było wesoło i stwierdzam, iż wszystkie Pary powinny mieć taki humor i takie podejście w dniu swojego ślubu.
Choć ślub był w środku lata, na plener wybraliśmy się jesienią, to nawet dobrze, pogoda nam dopisała, a dodatkowo wszystko wokół miało już przepiękne kolory. No i ta chatka na wodzie… Tak mało wiemy o tym, jak piękne miejsca można znaleźć w okolicy 🙂