5 stycznia 2019
Pewnego padziernikowego poranka fotografowałam sześćset kilometrów od domu niesamowitą Parę 🙂
Mieliśmy szczęście, bo trafiliśmy na taką godzinę kiedy nie przechadzały się tamtędy tłumy ludzi. Byliśmy tylko my, morze i mewy!